Kartka z kalendarza
CHOK, Zielichowski, MAZ
Długa deszczowa jesień przez cały czas
Miało się skończyć wyrwałem kartkę z kalendarza
Czuję jesień cztery razy a nic dwa razy się nie zdarza
Chciałem zimy chciałem hajsu i depresji końca
Widzę się jak spadam w dół i to nieskończony obraz
Nieskończony dół nieskończony ból w którym jestem
A najgorsze że najlepsze dla ciebie to słuchać jak cierpię
Mam energię żeby zmienić to
Porzuciłem kraj dziś rozumiem że to dom jedyny dla mnie dom
Przyjaźnie dusze przesiąknięte deszczem
Serce mokre tak że mógłbyś mi nawet wycisnąć serce z kropel
Serce które było dobre
Dzisiaj traktuję jak narząd więc pierdolić metaforę
Ten projekt dał mi rodzinę której zawsze było braki mi
Recenzje zrobią mi nic liczy się już tylko rap
Pod stopami buty zanużone w liściach
Chociaż spieprzyło się wszystko czuję że to jesień życia
W myślach czuję już 22 grudnia
Wyrywam kartkę mam 23 wrzesień i tak w kółko
Często czuję jakby zatrzymał się czas
I już nie zmienia się tu nic oprócz lat i zmarszczek
Wyblakłe kalendarze mają jesień stale
A powyrywałem z nich wszystkie 90 kartek
Często czuję jakby zatrzymał się czas
I już nie zmienia się tu nic oprócz lat i zmarszczek
Wyblakłe kalendarze mają jesień stale
A powyrywałem z nich wszystkie 90 kartek
To już ósma jesień z rzędu w przeciągu dwóch lat
Kiedy zamiast liści na ziemię spada mój świat w którym
Na dobre zatrzymał się kalendarz
Z każdą zerwaną kartką zaczynam się zapętlać w tym
Na lata kurwa jakie lata
730 dni a za oknem nadal pada deszcz
140 mil od domu mam dystans
Bo sam nie chcę ufać już nikomu tam
Ta płyta nawet jeśli dla was nic nie znaczy
Dla mnie to dużo więcej niż pozycja w dyskografii
To przyjaźń i serca a w nich jesień i blizny
Zamykam ten rozdział bo przecież jestem dziś inny
Wtedy chciałem tylko liście kłaść w bibułki i pić
By z czasem garściami brać pigułki na sen
By żyć z dnia na dzień w tej stagnacji
Czekając wciąż na 22 dzień z kartki w grudniu
I zanim podrę w strzępy kalendarz zrywam kartkę
Jest 23 września znów
Często czuję jakby zatrzymał się czas
I już nie zmienia się tu nic oprócz lat i zmarszczek
Wyblakłe kalendarze mają jesień stale
A powyrywałem z nich wszystkie 90 kartek
Często czuję jakby zatrzymał się czas
I już nie zmienia się tu nic oprócz lat i zmarszczek
Wyblakłe kalendarze mają jesień stale
A powyrywałem z nich wszystkie 90 kartek
Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
Create your own version of your favorite music.
Sing now
Related songs
Najlepszy
CHOK, Deobson, Marta Wólczyńska, MAZLustra
CHOK, Zielichowski, MAZWięzi
CHOK, Łozo aka Pitahaya, Miriam PtakKartka z kalendarza
CHOK, Zielichowski, MAZBez pożegnania
CHOK, Deobson, MAZ