Parapetówa

Kinny Zimmer, Solar, Kacperczyk, Lanek, Beteo, Adi Nowak, Białas, Janusz Walczuk, Bedoes, White 2115, Jan-Rapowanie, Fukaj, SB Maffija, SKUTE BOBO

W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę Pora obiadowa na tarasie konsumuję Obwieszony złotem z wąsem White wygląda jak mój wujek (cogo) Raczę się wlewam do kubka trunek kaszlę Karmelizuję pacunek Kiedy byłem mały to sklejałem samoloty Dziś też jestem mały albo mamy duże domy (wille) Więcej nic nie powiem tak jak Reksiu ale Kiedyś wam pokażę tak jak Leksiu palec Ona dzwoni pisze pyta kiedy będę Nie mogę rozmawiać a opowiem ci w piosence Tu są trzy miliony na podjeździe albo więcej Wszędzie leży trawa jakbym pojechał na Wembley Nic nie piję nic nie biorę nic nie palę Ale stałem obok White'a no i chyba się zjarałem Więc usiadłem obok Lanka i chyba się najebałem I się boję co się stanie jak siądę przy twojej starej Młody Borek U zmieniliśmy hotel na pałac (hotel na pałac) I choć nie jest mój to kiedyś nam kupię jeśli będziesz chciała Pałac to nie hotel ale proszę o klin W tamtym roku rozjebałem drzwi w tym rozjebię CD Bufor Pokój dzielę z bratem z bratem dzielę papier Toaletowy do głowy wódy mi tylko nalej Uśmiechniętą mam japę smutek został w Warszawie Nikt nas tu nie podzieli bo wszyscy jesteśmy razem W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę Tu nie dopadnie Cię żadna troska Bo wiszę nad drzwiami jak Matka Boska mama Spytaj się White'a co to jest kara boska I nie trzaskaj drzwiami chamie bo ci na łeb spadnie obraz ojca Weź nie pierdol jakie złe nawyki Mafijczyki zaczynają ferie korkociągi robią pajacyki Mam pełne tyty i różową bletkę Motam kolacjowego śniadaniowego pod lunch o tak Parapet się ugnie od tego Miałem siedzieć w szkole a tu dzwoni Kamil i mówi „hotel" i to drugi Pozdrawiam panią eh z którą za tydzień mam ustny Ustną maturę ale tym się będę martwił później W pałacu na kacu leję wódę aż usnę i się nie obudzę ej W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę Skute Bobo no bo najarany nie jestem sobą Skute Bobo jeszcze głośniej niż DJ Bobo Skute Bobo bas nakurwia po piździe srogo Młody harcerz po śniadaniu tańce Rozkładam se namiot kiedy widzę fajną panią One bawią się mną stale bo mieszkam w domku dla lalek Jak melanże to na strzelnicy w Warce Nie kupisz wejściówek do nas na parapetówę Ktoś otwiera wielki pałac a piłem za garażem wódę Teraz zapierdalam mógłbym kupić za to furę Tu pali się joint tu leje się trunek zapraszam na górę Jak się sukcesy sypią z nieba to przestajesz je doceniać I zaczynasz kumać co ma znaczenie a co nie ma Pierwsze sto tysięcy jest jak pierwszy seks Pierwsze kilka baniek jest jak pierwszy syn flex Moja pozycja daje mi nawinąć piąty wers Dobra Solar weź W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę W pałacu na kacu pachnie skunem Stawiaj stówę że znów to powtórzę Wódy w chuj dawaj na parapetówę Ej parapetówę ej dawaj na górę

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store