200 osób w kawalerce

Kinny Zimmer

Cały dzień całą noc bawi się Nigdy nie ma dość i ja też Cały dzień całą noc bawię się To nigdy nie ma końca Porobiona mefedronem Trzecia doba poza domem Mama w oknie z telefonem W radiu leci Sanah z Soblem Potem ja se gram na trąbce Kiedyś kupię filharmonię jej (nie) Komu? Sobie Daj mi jakieś dwa tygodnie Chcę pięćset tysięcy plus od państwa to za mój babyface Chcę popełniać błędy a nie zamartwiać się kolejny dzień Gąsienica czy splot królewski? Poproszę ten i ten Na śniadanie łosoś norweski po prostu kurwa jem To jak taniec z gwiazdami na ziemi Taki balet że budzisz się w celi Lubimy kłopoty wrócimy po nocy A może nie nie nie Cały dzień całą noc bawi się Nigdy nie ma dość i ja też Cały dzień całą noc bawię się To nigdy nie ma końca Cały dzień całą noc bawi się Nigdy nie ma dość i ja też Cały dzień całą noc bawię się To nigdy nie ma końca Ej masz dłonie jakbyś była z Grójca Tańcząc wchodzisz mi na buta Chyba zostawiłem włączone żelazko (okej) Chuj z moim mieszkaniem co jak spalę miasto Dwieście osób w kawalerce bo rodzice na pasterce Leci Mata "05:05" ja pierdole ale banger Celebrytki chcą tu wejść zapraszamy my też chętni Tylko że już nie ma miejsc (o nie) Dwieście osób w kawalerce się zaklinowali w niej Zaraz chyba ściana pęknie i wpadniemy do sąsiadów No to teraz po kolejce Pani Basia i Pan Janusz Jak to Pani Basia nie chce (co jest) No to dwie dajemy Panu Panu Panu Cały dzień całą noc bawi się Nigdy nie ma dość i ja też Cały dzień całą noc bawię się To nigdy nie ma końca Cały dzień całą noc bawi się Nigdy nie ma dość i ja też Cały dzień całą noc bawię się To nigdy nie ma końca

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store